Umowa o pracę a kontrakt B2B (własna działalność gospodarcza)? Różnice, wady i zalety.

Pracując przez lata w branży HR, codziennie spotykam się z osobami, które stają przed różnymi dylematami związanymi z realizowaniem swoich pasji i ambicji zawodowych. Jednym z najczęstszych pozostaje kwestia wyboru formy współpracy. Etat i umowa o pracę, a może własna działalność i kontrakt B2B? Czym charakteryzuje się każda z tych opcji? Jakie są najważniejsze różnice? Kiedy korzystniejsza będzie umowa o pracę, a kiedy założenie własnej działalności i z czym to się wiąże? Jak będzie wyglądało moje wynagrodzenie w zależności od formy współpracy? Na te i inne pytania postaram się odpowiedzieć w tym artykule.


Uważam, że to w jaki sposób podchodzimy do pracy ma wpływ zarówno na nas jak i naszych najbliższych. Brzmi strasznie? Na pozór tak, ale spójrzmy na to inaczej: tak jak lekarz przepisujący leki pacjentom musi postawić odpowiednią diagnozę, żeby dobrać specyfik, który pomoże choremu, tak i my musimy podjąć decyzję właściwie diagnozując naszą sytuację oraz to, co chcemy osiągnąć, a następnie dobrać odpowiedni środek, który nas do tego doprowadzi.  

Forma zatrudnienia

Na potrzeby tego artykułu załóżmy, że z sukcesem przeszliście proces rekrutacji i zostaliście zaproszeni do współpracy. Pozostaje jedynie omówienie jej warunków. Na standardowe pytanie: ile chce Pan/Pani zarabiać każdy jakieś zdanie już ma, wie, na co go stać oraz czego oczekuje. Nagle ni stąd, ni zowąd pada pytanie: jaką formę zatrudniania Pan/Pani preferuje?

I teraz co powiedzieć? Zlecenie? Nieeee, to przecież śmieciówka i w ogóle fuj. Dzieło? To samo, nawet gorzej. Pozostaje nam do rozważenia umowa o pracę lub kontrakt B2B, czyli własna działalność gospodarcza.

Ale przecież prowadzenie firmy to coś skomplikowanego, podatki trzeba płacić, skarbowy kontroluje i w ogóle, gdzie ja tam się na księgowości znam. Biorę umowę o pracę.

No właśnie, ale czy to słuszny wybór? Czy to jest to, o co mi chodziło? Czy dzięki temu zostanie mi tyle ile bym chciał, czy będę miał komfort, jaki sobie założyłem?

Żeby jakoś uprościć ten proces decyzyjny spróbuję scharakteryzować obie wyżej wymienione formy współpracy. Aby zaoszczędzić Wam czasu i siły na czytanie niesmowitych wywodów o wyższości jednego nad drugim, podejdziemy do tematu praktycznie.

Różnice między kontraktem B2B (własną działalnością gospodarczą) a UoP (umową o pracę) wymienimy w plusach i minusach – każdemu będzie łatwiej stwierdzić, co jest dla niego wygodniejsze.

Umowa o pracę – plusy i minusy

Na pierwszy rzut zajmijmy się umową o pracę. Od momentu podpisania takiego dokumentu - czy to na czas określony czy też nie - obowiązuje nas Kodeks Pracy. Wszystkie jego przychylne nam (pracownikowi) artykuły jak i mniej przyjemne również. Etat, jak sama nazwa wskazuje jest niczym innym jak stałą posadą na stanowisku z wynagrodzeniem. Niesie to za sobą zazwyczaj szereg wymogów, które spełniać musimy:

  • 40 godzinny tydzień pracy,
  • stałe miejsce wykonywania pracy,
  • stałe wynagrodzenie,
  • określony zestaw narzędzi, obowiązków oraz zachowań, których musimy przestrzegać.

To tylko kilka przykładów charakteryzujących popularną umowę o pracę. Nie nazywam ich negatywnymi, ale jednak na pewno świadczą o dużo mniejszej elastyczności. Jednak w zależności od tego, co jest dla nas ważne, taka forma może mieć też swoje plusy, a mianowicie:

  • płatny urlop,
  • płatne zwolnienia lekarskie,
  • teoretycznie max. 8 godz. pracy dziennie.

Te wszystkie wymienione cechy mogą powodować, że zaczniemy utożsamiać UoP z czymś na kształt poczucia stabilizacji.

Kontrakt B2B (własna działalność gospodarcza) – plusy i minusy

Zobaczmy w takim razie, co może nam dać kontrakt:

  • brak zależności,
  • możliwość ukierunkowania swojego rozwoju we właściwą dla siebie stronę,
  • elastyczność działania,
  • to my decydujemy, ile w danym okresie zrobimy, a co za tym idzie zarobimy,
  • możliwość pracy w godzinach właściwych dla naszych potrzeb.

Wielu osobom mogłoby się wydawać, że np. brak płatnego urlopu na kontrakcie B2B, konieczność posiadania księgowej czy wytawianie faktur może być mało wygodne i nie warte uwagi, ale spójrzmy na aspekt finansowy.

Porównanie zarobków na umowę o pracę i kontrakt B2B

Żeby przejrzyście wszystko zobrazować zrobimy porównanie zarobków na UoP oraz kontrakt B2B przy założeniu, że pracodawca chce przeznaczyć na nas 10.000 PLN (przykładowa kwota, zaokrąglona tak, aby dobrze było widać liczby):

Umowa o pracę

  • całkowity koszt pracodawcy ("duże brutto") – 10 000,89 PLN
  • kwota brutto dla pracownika (wskazana w umowie) – 8 283 PLN
  • kwota netto dla pracownika (tzw. „na rękę”) - 5 838,13 PLN

Kontrakt B2B

Usługodawca płaci nam 10 000 PLN netto +23% VAT, czyli razem dostajemy przelew na 12 300 PLN. O ile nie mamy żadnych kosztów (o tym później), to musimy oddać cały VAT do urzędu skarbowego, a następnie od kwoty 10 000 PLN zapłacić podatek dochodowy.

Kwota tego podatku zależy od tego, na jaką formę opodatkowania się zdecydujemy. I znów - na potrzeby naszych obliczeń załóżmy, że decydujemy się na podatek liniowy, który jest zawsze równy i wynosi 19%. Czyli 10 000 PLN – 19% = 8 100 PLN. Następnie z tej kwoty jesteśmy zobowiązani zapłacić składkę na ZUS, czyli 555,89 zł (jest to mniejsza kwota, tzw. preferencyjna i obowiązuje przez pierwsze dwa lata prowadzenia działalności, w tej kwocie jest również zawarta dobrowolna składka chorobowa). Doliczmy także koszt biura księgowego (o ile zdecydujemy się na korzystanie z takich usług), czyli powiedzmy 150 zł.

Zróbmy troszkę matematyki: 8100 PLN - 555,89 PLN – 150 PLN = 7 394,11 PLN i właśnie taka kwota zostaje nam, kolokwialnie mówiąc, w kieszeni. Myślę, że w kwestii finansowej wyraźnie widać przewagę kontraktu B2B nad UoP.

Trzeba zwrócić uwagę, że faktyczna kwota, która zostaje w kieszeni będzie sporo wyższa ze względu na np. odliczenia składek ZUS od podstawy opodatkowania oraz końcowego podatku do zapłaty, a także koszty, które możemy w pewnym stopniu odliczać od podatku. Jest to jednak na tyle obszerny temat, że zajmiemy się nim przy innej okazji 😊

 

Reasumując – w moim odczuciu - umowa o pracę może wydawać się czymś bardziej pewnym i stabilnym, tracimy jednak dość sporo finansowo oraz nie mamy tego poczucia wolności, które na kontrakcie staje się wręcz namacalne. Można jednak zaplanować swoją dzialalność w taki sposób, aby pewną stabilność uzyskać.

Tak jak pisałem na początku – zanim zdecydujemy się na którąkolwiek z wyżej wymienionych form współpracy, postawmy właściwą diagnozę ustalając własne priorytety. Określmy, na czym nam bardziej zależy i dobierzmy to tego odpowiednią formę współpracy. A to już pozostawiam tylko i wyłącznie Waszej ocenie. Powodzenia!